W czasie gdy rząd nałożył na społeczeństwo nakaz noszenia maseczek ochronnych w przestrzeni publicznej, w oka mgnieniu stworzył się ruch, który propagował szkodliwość noszenia maseczek. Przede wszystkim zażucano temu zachowaniu ryzyko wystąpienia grzybicy płuc. Czy naprawdę nam ona grozi?

Portalowi Onet.pl na to pytanie zgodził się odpowiedzieć pulmonolog, czyli specjalista chorób układu oddechowego, dr hab. Tadeusz Zielonka.

Uczony podkreślił, że przede wszystkim bardzo ważne jest to, jak traktujemy nasze maseczki. Zielonka porównał je do szczoteczek do zębów, które zazwyczaj nie wkładamy luzem do torebki czy kieszeni, natomiast by zrobić to z maseczką - nie mamy takich oporów. A to wielki błąd wpływający na właściwości higieniczne. Po co nakładać na siebie coś oklejone dosłownie patogenami?

Stąd nasuwa się wniosek, by nosić maseczki czyste. Nie wkładamy ich luźno do torebki czy kieszeni, a zamiast tego wkładamy je do woreczków strunowych.

A co w końcu z tą grzybicą? Faktycznie możemy się jej nabawić?

Popularne wiadomości teraz

"Wstyd mi przyznać, że widziałam mojego wnuka tylko raz, mimo że ma już 2 miesiące. A wszystko przez moją synową"

"Musimy wymienić mieszkanie, nie jesteś moją matką, żeby się tobą opiekować". Marianna wychowała Larę, a teraz jest sama

"Skąd masz takie drogie ubrania, mój kochanek mi je dał": krzyknął mężczyzna, gdy znalazł ubrania, które ukrywała jego żona

"Jeśli chcecie żyć szczęśliwie, nigdy nie dawajcie swoim mężczyznom drugiej szansy. Po rozwodzie nauczyłam się tej lekcji na zawsze"

Na grzybice narządowe trzeba "zapracować". Grzyby powodujące choroby mogą skutecznie rozwinąć się w naszym organizmie tylko wtedy, kiedy mamy znaczący spadek odporności. Pamiętajmy, organizm dysponuje mechanizmami obronnymi, które chronią nas przed infekcjami. Oczywiście, środowisko mikrobiologiczne organizmu i tym samym stan naszej lokalnej obrony możemy zmienić np. antybiotykami lub sterydami. I jeśli osoba w immunosupresji (o obniżonej odporności) założy taką "zatęchłą" maseczkę na usta i nawdycha się zarodników pleśni, może sobie zaszkodzić. Chciałbym jednak podkreślić, że ryzyko tylko teoretycznie istnieje, ale w praktyce nie jest istotne. Jeżeli zachowujemy higienę, nie mamy immunosupresji, nie stosujemy długotrwałej antybiotykoterapii, nie mamy się czego obawiać. Podobnie jest z gronkowcem - bo głosy, że maseczka może doprowadzić do takiego zakażenia również są spotykane w internecie.

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com