Leczenie alkoholizmu jest niezwykle trudne, lecz jeżeli wy lub ktoś z waszych bliskich ma kłopoty z alkoholem, poniższe wskazówki mogą się wam jak najbardziej przydać.

Przede wszystkim chcemy zaznaczyć, że uzależnienie od alkoholu to nie jest żadną fikcją, lecz choroba, z którą trzeba walczyć kompleksowo. Najlepiej zwrócić się o pomoc do następujących specjalistów:

Prawdziwa historia alkoholizmu:

Najpierw człowiek pije alkohol tylko w święta, potem w piątki, później w piątki i weekendy, a jeszcze później potencjalny „pacjent” odczuwa głód alkoholu częściej niż trzy razy w tygodniu. Dalej powtarza się następująca historia: zaczynając pić, potencjalny alkoholik już nie może przestać tego robić – czy to dzień, czy przez kilka dni. Wtedy zaczyna się najgorsze.

Po kilku miesiącach lub latach alkoholikowi wystarczy zaledwie jeden kieliszek, lub jedna szklanka, aby całkowicie się upić. To już jest choroba. To już jest chory człowiek. Podstępność choroby polega na tym, że do ostatniego punktu można przejść zarówno bardzo szybko, jak i za kilka lat (zależy to od fenotypu).

Alkoholizm. Oto są kilka porad dotyczących tego, jak wyjść z tego stanu:

  1. Pić dużo wody;

  2. Brać leki, które pomagają usunąć z organizmu szkodliwe toksyny (nie będziemy reklamować konkretnych marek na stronach naszego serwisu) – z wyborem konkretnych leków pomoże ci dowolny farmaceuta z najbliższej apteki;

  3. Rzucić palenie;

  4. Powstrzymać się od aktywności fizycznej;

  5. Unikać zbyt zimnego lub bardzo gorącego prysznica/kąpieli.

Istnieją oczywiście tak zwane domowe sposoby na przezwyciężenie złego samopoczucia przy alkoholizmie, na przykład wypicie szklanki solanki, lecz jesteśmy zwolennikami medycyny opartej na faktach, dlatego uważamy, że warto radzić sobie z reakcją organizmu na nadmiar alkoholu w tradycyjny sposób: przyjmować skuteczne leki, które potrafią usunąć z organizmu toksyny, oraz skonsultować się z lekarzem narkologiem.

Jeśli rozumiesz, że masz pewne problemy z alkoholem, z którymi na razie radzisz sobie sam, to, tak czy inaczej, nie warto to ignorować. Tak, nadal możesz przestać pic przy minimalnym wysiłku, a nawet chodzić do pracy. Natomiast istnieją setki (jeśli nie więcej) historii o trzydniowym upijaniu się, które eskaluje do czterodniowego itd. To staje się nałogiem, który wcześniej czy później po prostu zmienia osobowość człowieka. Kiedy alkoholik nie może przestać pić, jego uzależnienie zamienia się w chorobę, a życie – w tragedię. Co najgorsze, te „toksyny” zatruwają nie tylko życie chorego, ale także jego bliskich.

Dbajcie wiec o siebie i swoich bliskich. Pewien biznesmen powiedział kiedyś mądrą rzecz, która zapamiętałem na zawsze: „Wygląda na to, że alkohol to dobry sposób na relaks. Natomiast zawsze trzeba pamiętać o tym, że jest to bieg na krótkich dystansach, więc alkohol to nie najlepszy sposób na relaks”.