Każda aktywność fizyczna jest zdrowa jeśli pamięta sie o kilku zasadach. Zawsze bez względu na doświadczenie trzeba mieć pokorę i zachować zdrowy rozsądek. Niestety czasem nie wszystko idzie zgodnie z planem i dochodzi do tragicznych finałów.

Smaczny przepis na domowe kruche ciasteczka z czekoladą

Tak było też i w tym wypadku. Grupa morsów w zażywając zimowej kąpieli na Jeziorze Urszulewskim koło Rypina w województwie kujawsko - pomorskim świetnie się bawiła dopóki jeden z uczestników nie postanowił spróbować swoich sił i przepłynąć pod wodą między przeręblami.

Jak relacjonuje rzecznik Powiatowej Straży Pożarnej w Rypinie sprawa dotyczyła mężczyzny w wieku 46 lat.

Popularne wiadomości teraz

"Płacić czesne, kupować rzeczy, mieć ślub, ale gdzie jest wdzięczność". Anna po raz pierwszy w życiu pomyślała o sobie i stała się samolubną matką

"Co z ciebie za matka, nie powinnaś mieć trójki dzieci, skoro potrafisz kochać tylko jedno"

"Przez trzy lata teściowa nazywała mnie córką, cieszyła się naszym szczęściem. A potem to było jak nagłe cięcie: zostaliśmy wyrzuceni z mieszkania"

"Męża karmiła dobrze, ale dla mnie nie było nic poza kaszą gryczaną i herbatą". Włożyłam w nią tyle wysiłku, a ona zachowała się w ten sposób

Grupa osób morsujących na jeziorze powycinała przeręble w odległości czterech metrów od siebie. Osoba miała przepłynąć od jednego przerębla do drugiego. Po zanurzeniu się niestety nie wypłynęła

natychmiast na miejsce zdarzenia wezwano pomoc. Akcja poszukiwawcza trwała ok. półtorej godziny. Prowadzili ją strażacy z Komendy Powiatowej PSP w Rypinie i OSP Skrwilno. Na miejsce zadysponowano też grupę wodno-nurkową straży pożarnej z Włocławka, ale poszukiwania zakończyły się przed jej przyjazdem.

Mężczyzna przebywał pod wodą około 1,5 godziny. Akcja reanimacyjna nie przyniosła rezultatu. Stwierdzono zgon mężczyzny.

Sprawę wyjaśnia prokuratura.

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com