Lada chwila Dzień Wszystkich Świętych. Z tej okazji każdy z nas, chcąc uczcić pamięć bliskich nam osób, które już nie żyją - kupuje przeróżne znicze czy kwiaty, nie tylko te prawdziwe, ale też sztuczne.
Jest to piękna polska tradycja i nic dziwnego, że każdy z nas, chce tego dnia dać coś od siebie dla zmarłych. Jednak często zapominamy o tym, że ozdoby na grób, których często jest cała masa - lada chwila lądują w koszu.. i zaśmiecają naszą planetę.
Czy jest zatem inny sposób, by zgodnie z sumieniem ozdobić nagrobek, a przy okazji nie szkodzić naturze? Okazuje się, że jest! A na ten patent wpadła polska projektantka Klaudia Ginter, tworząc eko znicz.
Ground, czyli właśnie ekologiczny znicz, został w całości wykonany z biodegradowalnego materiału z odpadów żywieniowych. Dzięki temu po wykorzystaniu można go po prostu wyrzucić – rozłoży się w kilka tygodni.
"Przykro mi, ale nie będzie ślubu, niech wszyscy goście idą do domu. Kocham cię, ale nie mogę się ożenić": ziemia trzęsła się pod moimi stopami
"Moja synowa zrujnowała moje urodziny swoją obecnością. Gdzie był umysł mojego syna, kiedy się z nią żenił"
"Co z ciebie za matka, nie powinnaś mieć trójki dzieci, skoro potrafisz kochać tylko jedno"
"Przez trzy lata teściowa nazywała mnie córką, cieszyła się naszym szczęściem. A potem to było jak nagłe cięcie: zostaliśmy wyrzuceni z mieszkania"
To odkrycie to idealny przykład na to, że jak się chce, to naprawdę można żyć ekologiczcie, a jednocześnie nie odmawiając sobie przyjemności.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Więcej ciekawych wpisów znajdziesz na kolezanka.com