Pożar sklepu meblowego Platan przy ul. Jagiellońskiej w Szczecinie wybuchł w nocy z poniedziałku na wtorek (ok. godz. 3.30) .

Lara Gessler nie planuje ani baby shower, ani chrzcin dla swojego dziecka. Wyjaśnia dlaczego

Narazie przyczyny pożaru nie są znane. Na miejsce zdarzenia przybyło kilkanaście zastępów straży pożarnej.

Wielkim szczęściem okazał się fakt, że nikt nie został poszkodowany. Jak poinformowała straż pożarna jeszcze po godz. 07:30 trwało dogaszanie pożaru, w którym brało udział aż 9 zastępów.

Popularne wiadomości teraz

"Płacić czesne, kupować rzeczy, mieć ślub, ale gdzie jest wdzięczność". Anna po raz pierwszy w życiu pomyślała o sobie i stała się samolubną matką

"Muszę pomagać mojej matce, ona żyje o chlebie i wodzie. A moja żona uważa, że starsi ludzie potrzebują dużo do szczęścia"

"Męża karmiła dobrze, ale dla mnie nie było nic poza kaszą gryczaną i herbatą". Włożyłam w nią tyle wysiłku, a ona zachowała się w ten sposób

"Tego dnia miałam urodziny i poszliśmy do restauracji. Gdy tylko podnieśliśmy menu, zadzwonił kuzyn mojego męża"

Straty wycenione są na kilkaset tysięcy złotych. Nie wiadomo czy sklep był ubezpieczony. Straty są duże, ponadto lewe skrzydło sklepu jest doszczętnie zniszczone, prawdopodobnie to tam wybuchł pożar. 

Strażacy wiele godzin walczyli z żywiołem. 

Przy tej pogodzie wystarczy wiatr i może powstać nowe zarzewie. Musimy to kontrolować jeszcze. To był duży pożar na obszarze 800 metrów kwadratowych. Strażacy z jednej strony gasili ogień, a z drugiej walczyli o to, aby się nie rozprzestrzenił na budynek sklepu i zaparkowane w pobliżu samochody

Sklep Platan niestety nie należy do najszczęśliwszych. To już kolejne przykre zdarzenie z udziałem tego sklepu. W lutym 2010 z powodu nadmiaru śniegu zawalił się dach sklepu. 

Narazie nie zapadła decyzja czy sklep zostanie ponownie otwarty. Naprawa i remont może potrwać wiele tygodni.

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com