Ubiegłoroczna jesień była niezwykle hojna w kwestii grzybów. Fani leśnych wędrówek byli naprawdę uradowani wielkimi zbiorami.
Jednak obecność grzybów zimą nie jest już tak naturalna. Trzeba przyznać, że dodatnie temperatury i brak mrozów robią swoje. Ostatnimi czasy każdy miesiąc okazuje się najcieplejszy w historii, to też powoduje, że przyroda szaleje.
Weronika Marczuk zdecydowała się na intymne wyznanie: „Pochowałam dwoje dzieci”
Dowodem na to są właśnie grzyby. O niespodziewanych zbiorach w różnych regionach kraju informują się za pomocą mediów społecznościowych. To właśnie tam mieszkanka Chojnic dodała zdjęcie swojego najnowszego znaleziska, jakim było około 30 kurek.
"Co z ciebie za matka, nie powinnaś mieć trójki dzieci, skoro potrafisz kochać tylko jedno"
"Nie usiądę przy jednym stole z moją teściową, jest wyraźnie nie na miejscu: myśli tylko o sobie"
"Muszę pomagać mojej matce, ona żyje o chlebie i wodzie. A moja żona uważa, że starsi ludzie potrzebują dużo do szczęścia"
"Męża karmiła dobrze, ale dla mnie nie było nic poza kaszą gryczaną i herbatą". Włożyłam w nią tyle wysiłku, a ona zachowała się w ten sposób
Od razu po upublicznieniu fotki odezwali się inni grzybiarze, również dzieląc się bogatymi zbiorami grzybów w zimowym miesiącu.
O ile teraz obecność smakowitych przysmaków nas cieszy, później może nas zmartwić, bowiem coraz częściej mamy do czynienia z suszami latem. Połączenie łagodnych zim i upalnego lata może spowodować, że sezon na grzyby już na zawsze przesunie się z jesieni na zimę, co może dać niemiłe konsekwencje dla całego leśnego ekosystemu.
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com