Kiedy w zeszłym roku Belg Jonathan Cubben Quignonez rzucił swoją prestiżową pracę, sprzedał swój samochód i wziął bilet w jedną stronę na Kubę, jego mama była, delikatnie mówiąc, nieco oszołomiona całą tą sytuacją. Jednak facet okazał się nie tylko niestrudzonym poszukiwaczem przygód, lecz także bardzo troskliwym synem.

Z każdego nowego kraju Jonathan mówi swojej mamie, że wszystko jest w porządku, za pomocą Instagrama. Z reguły facet robi zdjęcia na tle malowniczych krajobrazów z biała kartka w reku, na której widnieje napis „Mom, I’m fine”.

"Matka zawsze jest matką. Zawsze się martwi, nawet jeżeli nie ma czym się martwić. Kilka razy nie mogłem się z nią skontaktować, ponieważ bylem w trasie, więc wymyśliłem inny sposób, aby przekazywać jej pozytywne wiadomości, jasno pokazując, że naprawdę jestem w porządku” - powiedział Jonathan.

Facet regularnie dzieli się niesamowitymi zdjęciami z różnych zakątków świata ze swoimi followersami. Nawiasem mówiąc, obserwuje faceta na Instagramie nie tylko jego matka, ale także ponad 280 tysięcy fanów.

Popularne wiadomości teraz

"Musimy wymienić mieszkanie, nie jesteś moją matką, żeby się tobą opiekować". Marianna wychowała Larę, a teraz jest sama

"Widzę jakieś papiery w koszu. Serce podpowiadało mi, że mój mąż nie jest w podróży służbowej. Podwinęłam rękawy i sięgnęłam do wiadra"

"Nie ufaj Lisie, to zła osoba. Znam ją od 20 lat". To nie powstrzymuje jej przed korzystaniem z usług twojego męża

"Czułam się zbyt stara i zbyt zmęczona, by mieć kolejne dziecko, ale Adam zrobił wszystko, co w jego mocy, by zmienić moje zdanie"

"Wiem, że wszyscy uwielbiają podróżować, lecz nie każdy jest w stanie rzucić wszystko i udać się w podróż z biletem w jedną stronę. Za pomocą Instagrama staram się pokazać, jaki piękny jest ten świat!”- dzieli się swoimi myślami bloger.

Ponadto, Jonathanowi udało się zdobyć sławę nie tylko w Internecie, ale także w belgijskiej telewizji. Jak myślisz, co on tam robił? Oczywiście przekazywał pozdrowienia dla mamy!