Porządny manicure od dawna stał się nieodłączną częścią wizerunku współczesnej kobiety. Klasyczny french manicure jest szczególnie popularny wśród kobiet. Doskonale wykonany french sprawia, że ręce kobiety wyglądają na wyjątkowo zadbane. Jak się okazało, nie wystarczy wybrać dobry kształt i stylizacje, bardzo ważne jest też znalezienie profesjonalisty, który doskonale wykona swoją pracę. Dziś chcemy pokazać przykłady najbardziej niedorzecznych stylizacji od pseudomistrzyń, na widok których chce się po prostu płakać.
Zacznijmy od francuskiego manicure, który prawdopodobnie jest debiutem początkującej mistrzyni. Wynik nie wygląda idealnie, ale tez nie najgorzej.
Kolejne „arcydzieło” sugeruje, że klientce bardzo spodobał się wynik, inaczej jak można wytłumaczyć ten fakt, że ona chodziła z tym manicure przez około 3-4 tygodnie.
"Jesteś bezwartościową babcią, myślisz tylko o dziecku córki, a Maciej i ja jesteśmy dla ciebie obcy": synowa poskarżyła się na teściową
Byli małżeństwem od 3 lat, a lot, którym leciała, zmienił wszystkie ich plany: "Musiałam wrócić do mieszkania"
"Nigdy nie zabierzesz mi moich dzieci i nie będziesz czerpać z nich korzyści. Wystarczy ci emerytury": krzyknął syn
W następny weekend Andrzej pojechał na wieś, aby pomóc babci. Marta wiedziała, że postępuje słusznie
To kompletna porażka. Chce się wierzyć w to, że mistrzyni celowo wykonała taki manicure, aby wywołać uśmiech na twarzy swoich potencjalnych klientek.
Poniższy przykład mówi jedynie o twórczym podejściu do pracy tej pseudomistrzyni.
Trudno sobie nawet wyobrazić, jak wygląda właścicielka tego różowego „arcydzieła”, ale biorąc pod uwagę to, jak pięknie ona położyła rączki na tym zdjęciu, można twierdzić, że klientka była albo zadowolona, albo po prostu zahipnotyzowana.
Prawdopodobnie tej klientce powiedziano, że jest szczęśliwą posiadaczką modnego french manicure z brokatem. Pseudomistryni nie tylko hojnie ozdobiła paznokcie niesamowitymi różowymi iskierkami, ale także przykleiła „gwiazdki”, aby wzmocnić efekt.
Poniższy przykład można zaliczyć do najbardziej absurdalnych spośród wszystkich przedstawionych stylizacji. Pojawia się tylko jedno pytanie: jak klientka mogla na to pozwolić?
Tutaj pseudomistrzyni prawdopodobnie chciała wyznaczyć nowy trend – spleśniały french.
Prawdopodobnie każdy się pogodzi z tym, że wszystkie te stylizacje można bez wahań zaliczyć do najbardziej absurdalnych przykładów francuskiego manicure. Chcę się powiedzieć tylko: „Usuńcie to natychmiast!”