Fot. @joanna.magdon

Pierwszym krajem, w którym kobietom udało się wywalczyć prawa wyborcze była Nowa Zelandia. W jej ślady poszła Australia. W 1906 r. jako pierwsze na świecie otrzymały pełne polityczne prawa Finki - mogły kandydować w wyborach. Polki uzyskały prawa wyborcze w 1918 roku, razem z Litwinkami, Niemkami, Austriaczkami, Brytyjkami, Azerbejdżankami, Ormiankami i Kirgizkami. 101 lat później pamiętajmy o naszych przodkiniach, które te prawa musiały dla nas wywalczyć. Skorzystajmy ze swojego głosu!

Fot. @weronika.guenther

Popularne wiadomości teraz

"Całe życie zdmuchiwałam z ciebie kurz, a ty poszedłeś do swojej kochanki: to twoja wina"

"Skąd masz takie drogie ubrania, mój kochanek mi je dał": krzyknął mężczyzna, gdy znalazł ubrania, które ukrywała jego żona

"Jeśli chcecie żyć szczęśliwie, nigdy nie dawajcie swoim mężczyznom drugiej szansy. Po rozwodzie nauczyłam się tej lekcji na zawsze"

"Pobraliśmy się, gdy byłam już w siódmym miesiącu ciąży. Świętowaliśmy skromnie, tylko z najbliższymi. Po ślubie nie mieliśmy dokąd pójść"

Początkiem intensywnej walki o prawa kobiet był XVIII wiek. Początkowo prowadzona była przez sufrażystki. Pierwszą „współczesną” wojowniczką o prawa wyborcze kobiet była Olimpia de Gouges, którą ścięto 3 listopada 1793 za przygotowanie w czasie rewolucji francuskiej Deklaracji praw kobiety i obywatelki. Przed I wojną światową o prawa wyborcze walczyły sufrażystki.

Fot. @weronika.guenther

Walka o prawa polityczne Polek nie była łatwa. Podczas zaboru rosyjskiego o ich statusie decydował Kodeks Napoleona, co oznaczało, że kobieta była w pełni zależna od męża, ojca lub brata, który decydował o ich majątku czy miejscu zamieszkania. Nie miały pełni praw rodzicielskich ani własnego dokumentu tożsamości.

Fot. @weronika.guenther

W czasie zaboru pruskiego i austriackiego kodeksy były nieco łagodniejsze, więc jako pierwsze o prawa wyborcze zaczęły się upominać emancypantki z Galicji. Już w 1866 r. kobiety dysponujące majątkiem uzyskały prawo głosu w wyborach samorządowych, choć tylko przez męża lub pełnomocnika. Niestety nadal nie posiadały prawa do zgromadzeń ani działania w polityce. Spotykały się w tajemnicy, pod przykrywką wspólnego czytania literatury lub działalności charytatywnej.

Fot. @weronika.guenther

XX wieku był dla polskich kobiet przełomowy. W 1905 r. Polki zorganizowały pierwszy jawny trójzaborowy Zjazd Kobiet Polskich w Krakowie.Jednoczą się, aby wspólnie zaapelować do partii politycznych o możliwość głosowania i kandydowania w wyborach. Dzięki temu rewolucyjnemu wydarzeniu oraz idącymi za nim zmianami w ustawie o powoływaniu
stowarzyszeń publicystka i działaczka społeczna Paulina Kuczalska-Reinschmit założyła w Galicji związek Równouprawnienia Kobiet Polskich.
Trzy lata później do Sejmu Krajowego we Lwowie demonstracyjnie kandyduje Maria
Dulębianka. Urodzona w szlacheckiej rodzinie pobierała prywatne lekcje malarstwa u
Matejki. Ze względy na płeć odmawiano jej wstępu na wyższe uczelnie artystyczne, studiowała więc na wiedeńskiej Kunstgewerbeschule oraz paryskiej Académie Julian. Do walki o prawa kobiet zachęciła ją Maria Konopnicka. Mimo dużego poparcia głosy na nią zostają unieważnione.

Fot. @weronika.guenther

Długoletnią walkę wieńczy dekret z 28 listopada 1918 roku wydany przez Piłsudskiego o ordynacji do Sejmu Ustawodawczego przyznający prawa wyborcze wszystkim obywatelom Polski. Konstytucja marcowa z 1921 r. potwierdza zrównanie praw kobiet i mężczyzn w tej kwestii.

Pamiętajmy o walce, jaką nasze przodkinie musiały stoczyć, abyśmy żyły dzisiaj w świecie, w którym możemy same stanowić o losach naszego kraju. Nie marnujmy tej szansy. Spotkajmy się jutro przy urnach.