Jeśli zdrowe bestie ogoniaste mają szanse na dostanie się do nowego domu, to ci, którzy mają poważne problemy zdrowotne, praktycznie ich nie mają.

Lis ukradł telefon i sfilmował spektakularną ucieczkę.

Zabrała do siebie sześć niepełnosprawnych psów i zapewniła im szczęśliwe życie, o którym nie mogły nawet marzyć.

Tracy sama straciła zwierzaka po przedłużającej się chorobie, a żeby łatwiej poradzić sobie ze stratą, zabrała dwa owczarki niemieckie.

Popularne wiadomości teraz

Anna zobaczyła głodne i brudne dzieci i zapytała, gdzie są ich rodzice: "Tata jest w domu, śpi, a mama nas zostawiła"

"Mam teraz 59 lat. Mam dwie córki i troje wnucząt. Niedawno odwiedziła mnie moja najstarsza córka i odbyliśmy rozmowę"

"Jeśli chcecie żyć szczęśliwie, nigdy nie dawajcie swoim mężczyznom drugiej szansy. Po rozwodzie nauczyłam się tej lekcji na zawsze"

"Kiedyś skończyły mi się pieniądze i byłam w innym mieście. Nie miałam ani grosza w portfelu, więc zadzwoniłam do męża, ale on mnie zaskoczył"

Od tamtej pory zabiera psy ze schronisk o specjalnych potrzebach. W tej chwili ma już osiem ogoniastych bestii, które są bardzo szczęśliwe, że mają takie szczęście w życiu.

Wszystkie jej zwierzaki są sparaliżowane, więc aby mogły się poruszać, kobieta kupiła im specjalne wózki.

Te zwierzęta miały bardzo trudne życie, ale dzięki Tracy teraz wszystkie są kochane i szczęśliwe.

Bardzo prosty przepis.

„Mam teraz osiem psów - sześć psów o specjalnych potrzebach i dwa owczarki niemieckie, które pojawiły się wcześniej” - mówi Tracy.

Psy po prostu ją uwielbiają. Ale poza tym wszyscy są ze sobą przyjaźni. Mimo swoich cech potrafią biegać godzinami.

Tracy przyznaje, że na własnym przykładzie chciałaby pokazać, że u zwierząt z niepełnosprawnością ruchową nie ma nic złego i strasznego i zdecydowanie nie jest to powód, aby zostawiać je własnemu losowi.

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com