Dla tej kobiety druga ciąża była długo oczekiwana i przez to bardzo radosna. Wiec u tego dziecka mogła być prawdziwa rodzina: mama, tata i starsza siostra.
 
Kobieta była bardzo dumna, że ​​spodziewa się dziecka, a mianowicie syna, więc wcale nie chowała swojego brzuszka. Ona była nauczycielka, swoją pracę zawsze traktowała odpowiedzialnie i z miłością, uczniowie ją uwielbiali, a ich rodzice cieszyli się, że mają tak świetną nauczycielkę.
 
Kiedy nadszedł czas porodu, nauczycielka została zabrana do szpitala. Jednak do domu ona wróciła sama, bez dziecka. Wróciła do swojego szczęśliwego życia, ale bez syna. Kobieta zostawiła go w szpitalu.
 
Okazało się, że dziecko miało wrodzoną wadę – rozszczepioną wargą. Kiedy kobieta po raz pierwszy zobaczyła swojego syna, była bardzo przerażona.
 
Prawdopodobnie nauczycielka po prostu nie wiedziała, że ten problem można łatwo rozwiązać, a może po prostu nie chciała poświęcać swojego czasu i energii na rozwiązanie tego problemu. Nikt nie wie, co czuła matka, kiedy postanowiła wykreślić ze swojego życia własnego syna.
 
Zaledwie jeden papierek i dziecko zostało bez rodziny i domu. Chłopczyk natychmiast trafił do domu dziecka. Czas mijał, chłopczyk powoli dorastał i się rozwijał. Oczywiście nikt nie zajął się tematem jego rozszczepionej wargi, wiec jego "brzydki" wygląd odstraszał wszystkich potencjalnych rodziców. Chociaż to była niemalże jedyna wada tego chłopca.
Kiedy chłopak skończył 3 lata, los w końcu się do niego uśmiechnął. Do domu dziecka przyjechała pewna para, która chciała adaptować syna. Oni zobaczyli bohatera tej historii oraz jeszcze jednego chłopaka jako ostatnich. Wszystko przez to, ze pielęgniarki doskonale wiedziały, jak ludzie zazwyczaj na nie reagują. Drugi chłopiec również miał rozszczepioną wargę.
 
Okazało się, ze dla tej pary to nie był żaden problem. Oni skonsultowali się miedzy sobą i zdecydowali, że adoptują obu chłopców. Dla nowej matki wada dzieciaków wcale nie była żądną przeszkodą.
 
Nowa matka w pełni poświęciła się wychowaniu dzieciaków. Włożyła w nich całą swoją miłość i czułość, aby uleczyć emocjonalne rany, które zadali im ich biologiczne rodzice. Ponadto dzięki pomocy lekarzy dzieci pozbyli się swojej wady. Nowa matka nie bała się żadnych trudności na drodze do szczęścia swoich dzieci.
 
Para nigdy nie ukrywała, że ​​adoptowała chłopców.
 
W pewnym momencie nasz bohater nawet zechciał znaleźć swoją biologiczną matkę i innych krewnych. Matka pomogła mu w tym i bardzo się zdziwiła, kiedy okazało się, że oni mieszkają w tej samej okolicy.
 
Chłopak bardzo się denerwował przed pierwszym spotkaniem z matką. Co gorsze, to spotkanie wyglądało zupełnie inaczej, niż on sobie wyobrażał. Facet i jego przybrana matka byli zaskoczeni reakcją biologicznej matki. Nauczycielka po prostu udała, że ​​nigdy nie miała żadnego syna i zamknęła przed nimi drzwi.
 
Po tym spotkaniu chłopak miał wielki ciężar na sercu.
 
W końcu chłopak jednak potrafił pogodzić się z tą sytuacją. Najprawdopodobniej on po prostu zdecydował wykreślić tych ludzi ze swojego życia.
 
Obecnie chłopak ma całkiem dobre życie, ponieważ ma rodzinę, która go szczerze kocha.