Anglik William Cheney przeprowadził się do Rosji 14 lat temu – on uczył się języka, zarządzał biznesem i akurat tam poznał miłość swojego życia. Oni spotkali się, kiedy pracowali nad wspólnym projektem.

„Miałem tylko jedno pragnienie – codziennie widzieć jej uśmiech i słyszeć jej głos. Po tym, jak ja poznałem, nie mogłem przestać podziwiać jej pozytywnego nastawienia. Katarzyna zawsze była bardzo wesoła. Spotykała się z przyjaciółmi, spędzała czas z siostrzeńcem. Natomiast na początku traktowała mnie tylko jak przyjaciela. Pod koniec sierpnia nie mogłem tego znieść i prosto na klatce schodowej wyznałem jej miłość. Ona odpowiedziała, że jestem wspaniałym przyjacielem”- wspomina William.

Anglik przez kilka lat podbijał dziewczynę, ale nic nie wychodziło.

W 2012 roku podczas wizyty u lekarza Katarzyna dowiedziała się o strasznej diagnozie. U dziewczyny zdiagnozowano guz w jamie brzusznej. Lekarze powiedzieli, że dziewczynie zostało żyć nie dłużej niż pięć lat. Dzięki swojej miłości do życia oraz mimo wszystkie trudności dziewczyna nawet wróciła do pracy.

Popularne wiadomości teraz

"Musimy wymienić mieszkanie, nie jesteś moją matką, żeby się tobą opiekować". Marianna wychowała Larę, a teraz jest sama

"Całe życie zdmuchiwałam z ciebie kurz, a ty poszedłeś do swojej kochanki: to twoja wina"

Rodzice Anny nie wzięli udziału w ślubie, mówiąc swojej jedynej córce, że to małżeństwo nie przetrwa

"Czułam się zbyt stara i zbyt zmęczona, by mieć kolejne dziecko, ale Adam zrobił wszystko, co w jego mocy, by zmienić moje zdanie"

Marzec 2013 stał się najszczęśliwszym miesiącem w życiu Williama, ponieważ serce jego ukochanej stopniało i ona po raz pierwszy pocałowała go.

„Wiedziałem o jej diagnozie, ponieważ Kasia od razu szczerze wszystko mi powiedziała, lecz ta nowość mnie w ogóle nie wystraszyła. Wierzyłem, że moja miłość do niej jest silniejsza od choroby”- mówi Brytyjczyk.

Od tego momentu para zaczęła prowadzić ciekawe życie pełne przygód. Podróżowali 4-5 razy w roku. Boże Narodzenie tradycyjnie obchodzili w Norfolku u rodziców Williama.

Razem zakochani odwiedzili Anglię, Szkocję, Francję, Turcję, Holandię, Włochy, Belgię, Grecję, Filipiny, Malediwy, Seszeli i Karaiby.

William wierzy w to, że dzięki tym podróżom Kasie żyła dłużej. Planowała trasy, kupowała nowe stroje, poznawała różne kuchni świata i aranżowała sesje zdjęciowe.

Pomimo ogromnego wsparcia męża choroba szybko postępowała, a stan zdrowia dziewczyny pogarszał się z każdym dniem. Ostatnie dni życia Katarzyny para spędziła na Malediwach.

„Morze było tak ciepłe i spokojne. Mojej księżniczce wydawało się, że ona unosi się na falach w stanie nieważkości. Powiedziała, że to jest wspaniałe uczucie. Jej ramiona były nagie. Martwiłem się, że ona może dostać oparzenia słonecznego, ale dała mi do zrozumienia, że to już nie ma żadnego znaczenia”.

William Cheney mówi, że jest niezmiernie szczęśliwy, że mu się udało wypełnić ostatnie dni życia swojej ukochanej radością i szczęściem. „Kasia nauczyła mnie doceniać to, co mam tu i teraz” - przyznał się szczerze mężczyzna, nie powstrzymując łez.