Starsza mieszkanka Północnej Kalifornii, Andrea Gaylord, została zmuszona podczas ewakuacji zrzucić swojego golden retrievera Madisona, kiedy niszczycielskie pożary spadły na jej dom. Andrea później próbowała wrócić i zabrać swojego psa, ale w drodze powrotnej był już zablokowany przez ogień.

Pożary ogarnęły Kalifornię miesiąc temu, zabijając w tym czasie ponad 80 osób i pozostawiając tysiące bezdomnych. Wpłynęło to również na dużą liczbę zwierząt domowych i dzikich. Tak więc w sąsiednim mieście Sitres Heights mieszkał brat Madison, a kiedy opuścił go również pożar, został uratowany przez ochotników. Jednak nie dotarli do miasta, w którym mieszkała Andrea Gaylord i wszyscy uznali, że pies nie żyje.

TOP 10 zabawnych kotów, które schowały się w pozornie niemożliwych miejscach

Jednak gdy miesiąc później Andrea wróciła do domu, ze łzami radości zobaczyła, że ​​Madison czeka na nią w popiele.

Popularne wiadomości teraz

"Po 13 latach małżeństwa mój mąż podejrzewał mnie o zdradę. A wszystko z powodu naszej córki"

Miałam wspaniałe życie i wiele planów na przyszłość, ale jedno wydarzenie wszystko zrujnowało: "Nie jestem jej nic winna"

W następny weekend Andrzej pojechał na wieś, aby pomóc babci. Marta wiedziała, że postępuje słusznie

"Nie chcę nawet patrzeć na córkę mojego męża, tak bardzo przypomina swoją matkę: jak mogę z nią wytrzymać"

„Właścicielka Madison modliła się, aby nic mu nie było. Ona była zszokowana widokiem jej psa pilnującego spalonych szczątków domu” - powiedziała Sheila Sullivan, wolontariuszka w K9 Paw Print Rescue, organizacji ratującej zwierzęta w okolicy i wcześniej uratował brata Madison.

Sheila Sullivan kilkakrotnie zauważyła, że ​​Madison wędruje po popiołach, idąc w okolice spalonych domów, ale z powodu gruzu nie mogła iść do psa i pomóc jemu, a także dać jedzenia i wody. Dlatego nikt nie wie, jakim cudem Madisonowi udało się żyć przez popiół przez miesiąc.

Prosty i szybki przepis na ciasteczka cukrowe

„Kiedy zobaczyłem, że przyszła do niego jego kochanka, również płakałem z radości. Tak się cieszę, że mogę o tym mówić! Ten pies nie poddał się i oparł się zarówno ogłu, jak i burzy. Był tam przez długi miesiąc!”

Madison spotkał się także ze swoim uratowanym bratem Miguelem i oba psy natychmiast zaczęły wesoło biegać, machając ogonami jeden po drugim. Na ich widok Andrea Gaylord również miała dobry humor, a teraz chce przywrócić dawny dom w tym samym miejscu.

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com