Marzena Rogalska to lubiana dziennikarka, która od wielu lat związana jest z Telewizją Polską. To tam razem z Tomaszem Kammelem prowadzi "Pytanie na śniadanie". Ich duet jest aktualnie jednym z najstarszych w śniadaniówce. Jakimś cudem tej dwójce udaje się ustrzec rygorystycznego szefostwa.
Jednakże ostatnio dziennikarka pozwoliła sobie na śmiały gest, co niekoniecznie może się spodobać jej pracodawcy. W środowe przedpołudnie, gdy prywatne media protestowały, Rogalska zakończyła program "Pytanie na śniadanie" bardzo wymownym stwierdzeniem.
Dzisiaj nam nie jest do śmiechu. - podsumowała Rogalska
Magda Stużyńska mieszka jak w pałacu. Jej dom jest po prostu przepiękny
"Wstyd mi przyznać, że widziałam mojego wnuka tylko raz, mimo że ma już 2 miesiące. A wszystko przez moją synową"
"Widzę jakieś papiery w koszu. Serce podpowiadało mi, że mój mąż nie jest w podróży służbowej. Podwinęłam rękawy i sięgnęłam do wiadra"
Rodzice Anny nie wzięli udziału w ślubie, mówiąc swojej jedynej córce, że to małżeństwo nie przetrwa
"Skąd masz takie drogie ubrania, mój kochanek mi je dał": krzyknął mężczyzna, gdy znalazł ubrania, które ukrywała jego żona
Fani dziennikarki od razu postanowili za ten gest jej podziękować. Internauci oprócz serduszek i podziękowań pisali między innymi, by jak najprędzej dziennikarka przeniosła się do innej stacji.
Jak na to zareagowała Rogalska? Dziennikarka jedynie serduszkowała ów komentarze, a więc z jednej strony wyraziła im poparcie, a z drugiej starała się tego bardzo nie okazywać i zachować dystans.
Jak myślicie, czy Marzena Rogalska przeniesie się do innej sracji? Chcielibyście tego?