Cały kraj cieszy się z jej sukcesu.

Jej najbliżsi ludzie, mama i tata, zawsze wspierają swoją córkę. Ale kim jest Dorota Świątek i Tomasz Świątek?

Drzyzga i Woźniak-Starak o współpracy.

Mistrzyni Roland Garros ma bardzo wysportowanego tatę, który kiedyś był wioślarzem, uczestnika igrzysk olimpijskich Seul 1988.

Popularne wiadomości teraz

Anna zobaczyła głodne i brudne dzieci i zapytała, gdzie są ich rodzice: "Tata jest w domu, śpi, a mama nas zostawiła"

"Mam teraz 59 lat. Mam dwie córki i troje wnucząt. Niedawno odwiedziła mnie moja najstarsza córka i odbyliśmy rozmowę"

"Widzę jakieś papiery w koszu. Serce podpowiadało mi, że mój mąż nie jest w podróży służbowej. Podwinęłam rękawy i sięgnęłam do wiadra"

"Kiedyś skończyły mi się pieniądze i byłam w innym mieście. Nie miałam ani grosza w portfelu, więc zadzwoniłam do męża, ale on mnie zaskoczył"

Iga Świątek zawsze chciała być taka jak jej starsza siostra.

Była lepsza ode mnie i to mnie bardzo motywowało do treningów, bo chciałam ją pokonać - twierdziła Iga.

Tomasz Świątek zawsze wspierał córkę.

Córkę udało mu się wychować na prawdziwego sportowca.

- Nie wywierałem presji, nie było tak, że sport to jedyna droga i jak się nie uda, to koniec świata. Po prostu zawsze wyznawałem zasadę, że uprawianie sportu nie musi przeszkadzać w życiu, a może za to bardzo pomagać.

- Chciałem, żeby Iga i Agata coś trenowały, najlepiej indywidualną dyscyplinę, tak żeby same odpowiadały za sukcesy oraz porażki i uczyły się sobie z nimi radzić. Najpierw próbowaliśmy z pływaniem, ale przez problemy zdrowotne Agaty musieliśmy zrezygnować. Potem padło na tenis. Zaczęła Agata, a potem Iga starała się ambitnie ją naśladować - wspominał.

Mama Igi Świątek, jest lekarzem ortodontą. Ona również wspiera córkę na wszelkie możliwe sposoby. 

W krótkim czasie para powiększyła swoją rodzinę do ośmiorga dzieci.

– Moje podejście do uprawiania przez nią sportu było zawsze takie: bez względu na to jaki wynik osiągniesz, najważniejsze jest w jakim stylu to zrobisz.

- Nawet gdyby na jakimś etapie mecz był przegrany, ale w dobrym stylu, wówczas można to przyjąć do wiadomości. To tylko sport i to się zdarza. A więc bez względu na to, czy były to wyłącznie dwusetówki, czy też zdarzyłaby się w którymś trzysetowa walka, ma to znaczenie jedynie statystyczne. Bo ona po prostu zagrała bezbłędnie - dodała Dorota Świątek.

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com