Przemek Kossakowski osiągnął niemożliwego, "zaciągając" Martynę Wojciechowską przed ołtarz. Sama podróżniczka nie raz w końcu mówiła o tym, że była zaręczona wielokrotnie, ale dotąd była raczej uciekającą panną młodą. Jednak naszym zdaniem nic nie dzieje się bez przyczyny i widocznie tak miało być, by ostatecznie dziennikarka trafiła na Kossakowskiego.

Uroczystość zaślubin tych dwojga była całkowicie w ich stylu. Bez napięcia, na luzie, z uśmiechem na twarzy i w gronie najbliższych osób. Wspaniale było patrzeć na ich ślubne fotografie.

Pamela Anderson znów wyszła za mąż! Tym razem jej małżonkiem został ochroniarz

Przemek Kossakowski pochwalił się mamą. To przepiękna kobieta

Tymczasem Przemek Kossakowski pochwalił się na swoim Instagramie zdjęciem z ukochaną mamą z gór. Nie trudno zauważyć, że rodzicielka dziennikarza jest kobietą w świetnej kondycji i o niezwykłej urodzie. Nie trudno też zauważyć, że typ urody mamy Kossakowskiego jest podoby do tego, który prezentuje Martyna Wojciechowska!

Popularne wiadomości teraz

"Przykro mi, ale nie będzie ślubu, niech wszyscy goście idą do domu. Kocham cię, ale nie mogę się ożenić": ziemia trzęsła się pod moimi stopami

"Pobraliśmy się, gdy byłam już w siódmym miesiącu ciąży. Świętowaliśmy skromnie, tylko z najbliższymi. Po ślubie nie mieliśmy dokąd pójść"

"Moja synowa zrujnowała moje urodziny swoją obecnością. Gdzie był umysł mojego syna, kiedy się z nią żenił"

"Męża karmiła dobrze, ale dla mnie nie było nic poza kaszą gryczaną i herbatą". Włożyłam w nią tyle wysiłku, a ona zachowała się w ten sposób

Przemek Kossakowski z mamą

Małgorzata Płaza z „Rolnik szuka żony” przeszła metamorfozę. Kobieta schudła aż 20 kilogramów!

Jednak oprócz tego, że fotka ta ukazała jak piękną mamę ma Przemek Kossakowski, to nie można przejść obojętnie obok opisu, który dodał dziennikarz na temat swojej ukochanej mamy.

Moja mama, jak widać na załączonej fotografii jest kobietą młodą. Ale biorąc pod uwagę, że jej syn dobiega pięćdziesiątki, łatwo się domyślić, że i Ona trzydziesty rok życia ma już ukończony. Jednak mimo młodego wieku, kiedy narzuca na szlaku tempo, muszę naprawdę wyciągać nogi, żeby dotrzymać jej kroku, co odnotowuje z prawdziwą satysfakcją oraz synowską dumą.

Uroczo, prawda?

Dziękujemy Ci za przeczytanie artykułu do końca. Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na kolezanka.com