Gwiazda serialu "Rodzina zastępcza" Monika Mrozowska ostatnio została mamą po raz czwarty. Z Maciejem Auguścikiem-Lipką urodziła synka Lucjana. Od poprzednich związków ma trójkę dzieci. W latach 2003–2012 była związana z Maciejem Szaciłłą, z nim urodziła dwóch córek Karolinę i Jagodę. A w związku z operatorem filmowym Sebastianem Jaworskim ma syna Józefa. 

Od porodu nie minęło kilka dni, jak aktorka pochwaliła się perwszym zdjęciem z małym synkiem. Na Instagramie pokazała, jak karmi małego Lucjana. W tym tak samo zdradziła, jak wyglądał jej poród:

(Lekarz) tak poprowadził cesarskie cięcie, że przy mocno ograniczonej możliwości pozytywnego finału (była przygotowana nawet krew do ewentualnej transfuzji😔), cała operacja zakończyła się z wynikiem mojej minimalnej utraty krwi (raptem 350 ml 😱), 10 punktów w skali Apgar 💪💪💪 dla młodego oraz... moim totalnym wzruszeniem, „rozklejeniem się” i powtarzaniem jak mantra: „dziękuję, dziękuję, dziękuję”... Pobyt na oddziale... był jednym z przyjemniejszych doznań tego typu. 

Ewa Farna coraz mocniej chudnie i to bez ćwiczeń. Odkryła swoją tajemnicę

Popularne wiadomości teraz

Rodzice Anny nie wzięli udziału w ślubie, mówiąc swojej jedynej córce, że to małżeństwo nie przetrwa

"Jeśli chcecie żyć szczęśliwie, nigdy nie dawajcie swoim mężczyznom drugiej szansy. Po rozwodzie nauczyłam się tej lekcji na zawsze"

Żaden z gości na weselu nie miał pojęcia, że para młoda ledwo się zna, ale Anna nie spodziewała się, że będzie to znak od losu

"Mieliśmy wesele. Daliśmy tej parze mieszkanie, które oszczędzaliśmy dla naszej córki. Urządziliśmy je": co jeszcze możemy zrobić

Monika Mrozowska pokazała ciało po porodzie

Ostatnio aktorka odważyła się zamieścić zdjęcie w swoich social mediach, gdzie pokazała, jak wygląda jej ciało. Mrozowska w opisie przyznała się, że długo zastanawiała się, czy publikować podobną fotkę. 

„Długo zastanawiałam się, czy wrzucać tutaj takie zdjęcia…”. Serio? Nie zastanawiałam się wcale -zaczęła.

Dalej opisuje to, w jakim stanie znajduje się jej ciało.

Moje piersi są twarde jak kamień i wielkie jak melony z Biedronki, bo właśnie zaczął się „mleczny nawał”, moje wnętrzności kurczą się wywołując ból, a miejscami wręcz czuję się jak potrącona przez TIR-a. Muszę tłumaczyć mojemu starszemu synowi, że w tym „wielkim” poporodowym brzuchu wcale nie ma kolejnego brata i że nie mogę wziąć go na ręce, bo pod tym brzuchem mam zaszytą dziurę, przez którą lekarze wyciągnęli Lucka…

Anna Mucha zabłysnęła z nową fryzurą. Fani: "Myślałam, że to Natalia Kukulska"

Mrozowska zaznaczyła, że postanowiła dać swojemu organizmu czas dla regeneracji:

Mam wrażenie, że im jestem dla siebie czulsza, tym ono czuje się i wygląda coraz lepiej.

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com