Pandemia mocno dała się wszystkim we znaki. Małgosia Potocka także mocno ubolewa. W ostatnich miesiącach nie tylko pogorszył się jej stan zdrowia, ale także zawodowo nie idzie jej najlepiej. Przez liczne ograniczenia jej Teatr Sabat nie może normalnie funkcjonować.

Bliźniaki Enrique Iglesiasa i Anny Kournikovej skończyły trzy lata

Kolejny cios pojawił się wczoraj, kiedy rząd wprowadził kolejne ograniczenia. W dużej mierze odnosi się to do ostatniej nocy w roku, a więc popularnego Sylwestra.

Przypomnijmy jakie plany ma rząd na powstrzymanie pandemii...

Od 28 grudnia do 17 stycznia, ponownie zostanie ograniczona działalność galerii handlowych, zamknięte zostaną stoki narciarskie, a hoteli będą dostępne dla służb mundurowych, medyków i pacjentów. Sylwester będzie znacznie różnił się od poprzednich, ponieważ z 31 grudnia 2020 r. na 1 stycznia 2021 r. w godzinach od 19:00 do 6:00 w całym kraju obowiązuje zakaz przemieszczania się.

Popularne wiadomości teraz

"Jesteś bezwartościową babcią, myślisz tylko o dziecku córki, a Maciej i ja jesteśmy dla ciebie obcy": synowa poskarżyła się na teściową

W następny weekend Andrzej pojechał na wieś, aby pomóc babci. Marta wiedziała, że postępuje słusznie

"Nie chcę nawet patrzeć na córkę mojego męża, tak bardzo przypomina swoją matkę: jak mogę z nią wytrzymać"

"Mój mąż błaga mnie na kolanach, abym pozwoliła jego kochance zostać w naszym mieszkaniu. Kocha mnie, ale nie kocha jej"

Małgosia Potocka jest bliska płaczu, dla niej ten czas jest mocno przerażający.

Dla mnie to wszystko jest przerażające. Największą tragedią dla mnie i dla mojego teatru jest to, że teatr jest zamknięty. To są takie momenty w życiu człowieka, że zawsze powinno się składać życzenia i teatry akurat mogłyby być otwarte. To jest dla mnie ciężkie do zrozumienia

Sylwester dla wielu to piękna noc, kiedy można spędzić czas z ukochanymi osobami i wspólnie wejść w Nowy Rok. Tak też bylo dla Małgosi. Każdego roku organizowała zabawy i dawała ludziom szczęście.

Nie wyobrażam sobie w sylwestra siedzieć w domu zamknięta. To będzie pierwsza taka sylwestrowa noc w moim życiu. Całe życie dbałam o to, żeby na tego dnia ludzie byli szczęśliwi, żeby mieli nadzieję i mogli sobie składać wspaniałe życzenia. Miałam najpiękniejszego sylwestra w mieście. Do mnie przyjeżdżali ludzie z Ameryki, z Francji, z Włoch... Taki był sylwester w Teatrze Sabat. Teraz to będzie dla mnie noc płaczu

Wszystkim zyczymy dużo siły na ten trudny czas!

Więcej ciekawych artyku łów na kolezanka.com