Anna Lewandowska została twarzą najnowaszego wydania magazynu Elle. "Siła Kobiet" natomisat to nazwa sesji z trenerką.  Zestawienie tak ważnego dla kobiet sloganu z postacią Anny Lewandowskiej wzbudziło wiele kontrowersji. Żona Lewandowskiego nigdy jednoznacznie nie poparła strajku kobiet. Po decyzji Trybunału Konstytucyjnego Lewandowska swtierdziła, że teraz właśnie powinniśmy się łączyć a nie dzielić. Kiedy internauci oczekiwali czegoś więcej od Anny odniosła się do sytuacji:

Wiele z Was oczekuję, że ponownie wypowiem się w sprawie obecnego konfliktu, że mocniej i bardziej jednoznacznie zaangażuję się w walkę o prawa kobiet. Rozumiem to. Myślę jednak, że prowadzę tę walkę od lat. Na swój sposób, tak jak potrafię najlepiej. Wspierając Was w samorozwoju, w budowaniu pewności siebie, w dodawaniu Wam siły i motywacji

Dodała również,że nie wypowiada się w kwiestiach politycznych i mimo różnic docenia ,że ludzie potrafią się wspierać.

Okładka z Elle spotęgowałą oburzenie internautów, którzy ewidentnie oczekiwali od kobiety większego zaangażowania w sprawie strajku kobiet.

Popularne wiadomości teraz

"Przykro mi, ale nie będzie ślubu, niech wszyscy goście idą do domu. Kocham cię, ale nie mogę się ożenić": ziemia trzęsła się pod moimi stopami

"Pobraliśmy się, gdy byłam już w siódmym miesiącu ciąży. Świętowaliśmy skromnie, tylko z najbliższymi. Po ślubie nie mieliśmy dokąd pójść"

"Płacić czesne, kupować rzeczy, mieć ślub, ale gdzie jest wdzięczność". Anna po raz pierwszy w życiu pomyślała o sobie i stała się samolubną matką

"Męża karmiła dobrze, ale dla mnie nie było nic poza kaszą gryczaną i herbatą". Włożyłam w nią tyle wysiłku, a ona zachowała się w ten sposób

Dziennikarka , która od lat wspiera kobiety w walce o swoje prawa Paulina Młynarska postanowiła wypowiedzieć się w tej kwestii.

I tak, gdy w całej Polsce trwają protesty kobiet i dziewczyn przeciwko robieniu z tego kraju folwarku fanatyków, którzy nienawidzą kobiet. Kiedy rodzi się nowa tożsamość Polki, świadomej swoich praw, walecznej, nieustępliwej. Kiedy uczestniczki pokojowych protestów dostają od policji gazem i pałką, kiedy prujemy flaki i pióra, aby Polki wreszcie wybudziły się z hipnozy i zaczęły żyć tak, aby to życie naprawdę nadawało się do życia. Właśnie teraz, flagowy miesięcznik kobiecy, zrodzony z francuskiego feminizmu, uważa za stosowne dawać na okładkę Annę Lewandowską i dorzucać tytuł ‘Siła kobiet

W małżeństwie Wałęsów nie dzieje się dobrze

Na koniec ironicznie skierowała podziękowania do Anny Lewandowskiej, a także sarkastycznie odniosła się do magazynu Elle, za to  że potrafi się fantastycznie wczuć w obecne nastroje kobiet.

Dziękuję Anno, że jesteś całym sercem i zasięgami z Polkami, które ryzykują dziś zdrowie i karierę w obronie swoich praw na ulicach. Że stoisz z tymi, które są obrażane, opluwane, wywalane z pracy, nazywane kurwami. Dziękuję Anno, że tak pięknie wspierasz swoim autorytetem, ochronę kobiet najbiedniejszych, które zapłacą najwyższą cenę za każdy z perwersyjnych pomysłów obecnej władzy

Czy zgadzacie się z opinią Młynarskiej?

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com