Magda Gessler to kolejna polska gwiazda, która popiera strajk kobiet w Polsce. Zaczął się on od wyroku ws. konstytucyjności przepisów regulujących tzw. aborcję z przesłanek embrio-patologicznych. Z tego powodu Gessler postanowiła podzielić się straszną historią, która wydarzyła się u niej w życiu. Okazuje się, że gwiazda straciła swoje dziecko. W 1983 roku Magda była w ciąży drugim dzieckiem. Ta ciąża zagrażała zdrowiu restauratorki.

Iwona Pavlovic szczerze na temat szczepionek...

Ciążę prowadził młody, postępowy ginekolog. Na początku 6 miesiąca z powodu dodatkowych skurczy, kiedy byłam z moim małym synkiem na zakupach, odeszły mi wody. Przewieziono mnie do najlepszego szpitala. Zaczął się proces ratowania dziewczynki. Kobiecie w takiej sytuacji grozi zakażenie krwi i śmierć. Życie dziecka podtrzymywano tygodniami. Codziennie czułam, jak się ruszała, jak się tuliła we mnie. Umierałam ze strachu. Myślałam, że osierocę rocznego Tadeusza… - czytamy wpis Magdy Gessler na jej stronie Facebook.

W tych latach o jej dziecko walczyli w Hiszpanii.

Popularne wiadomości teraz

"Płacić czesne, kupować rzeczy, mieć ślub, ale gdzie jest wdzięczność". Anna po raz pierwszy w życiu pomyślała o sobie i stała się samolubną matką

"Moja synowa zrujnowała moje urodziny swoją obecnością. Gdzie był umysł mojego syna, kiedy się z nią żenił"

"Co z ciebie za matka, nie powinnaś mieć trójki dzieci, skoro potrafisz kochać tylko jedno"

"Zapaliłam światło i byłam zdziwiona, że pokój jest pusty. Mój syn i synowa postanowili wyrzucić mnie z mojego pokoju do kuchni"

Wtedy opiekował się nami ojciec mojego lekarza, też ginekolog, ale bardzo ortodoksyjny i zacofany. W Hiszpanii w owym czasie zawsze ratowało się życie dziecka, a nie matki. To chrześcijański priorytet.

Joanna Kurowska zdobyła się na szczere wyznanie. Opowiedziała o swoim zmarłym dziecku

Dziewczynka urodziła się zbyt wcześniej, w siódmym miesiącu ciąży. Po dwóch tygodniach zmarła:

Ania chciała wyjść na świat. Nie można było zatrzymać dłużej skurczy. Kiedy się urodziła, krzyknęła. Moja nadzieja odżyła… Ale szpital nie był przygotowany na poród wcześniaków. Miała niewykształcone płuca. Zmarła dwa tygodnie potem

Po śmierci małej córeczki, w domu pojawiła się i kolejna tragedia. Mąż Gessler zachorował na raka.

Ja cudem przeżyłam. Mój mąż się załamał. Stres spowodował dalszy rozwój jego choroby nowotworowej. Zmarł w moje urodziny, 10 lipca 1987 roku -z bolem w sercu napisała Magda Gessler. 

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com