Martyna Gliwińska zdobyła swoją rozpoznawalność dzięki związku z Jarosławem Bieniukiem. Większość wtedy myśleli, że Gliwińska to właśnie ta dziewczyna, z którą piłkarz odnalezie prawdziwe szczęście po śmierci Anny Przybylskiej. Jednak nie. Nawet dziecko nie stało przyczyną tego, aby Gliwińska i Bieniuk byli razem. Dziewczyna sama wychowuje syna Kazimierza. Jarosław tylko czasami przyjeżdża do niej, aby pomoc z dzieckiem.

Dominika Tajner ma koronawirusa. Kobieta opowiada o swoich objawach

W Polsce nadal trwają protesty. Większość kobiet pojawiają się na ulicach i protestują przeciw wyroku o zakazanej aborcji. Blogerka Martyna Gliwińska od niedawna zdecydowała się komentować tę sytuację. W swoich mediów społecznościowych zamieściła zdjęcie swojej ciąży. Okazuje się, że chciała jej usunąć.

Gdy latem zeszłego roku dowiedziałam się, że jestem w NIEPLANOWANEJ ciąży, mój świat wywrócił się do góry nogami. Spotykałam się wtedy z radami 'lepiej usuń'. Wiadomo... Nie będę tego komentować... Tamtego lata byłam zupełnie inną dziewczyną, nie miałam pojęcia jak bardzo dziecko zmieni moje życie (pisząc to mam dreszcze) ale wiedziałam, że zmieni się WSZYSTKO. Byłam przerażona. Cała ciąża była dla mnie koszmarem... Nie usunęłam jej nie dlatego, że Bóg... choć jestem osobą wierzącą. Nie spłynęła na mnie żadna cudowna fala energii. Wszechświat wtedy też niczego mi nie wyszeptał... Wręcz przeciwnie. Wszystko było przeciwko mnie. W życiu kieruję się instynktem i wiarą. Wierzę, że wszystko dzieje się po coś. Nie usunęłam tej ciąży bo nie zabiłabym dziecka. Bo dziecko to część mnie. Bo był zdrowy. Mógł się urodzić ZDROWY I ŻYĆ -napisała blogerka.

Popularne wiadomości teraz

"Stoję przed mieszkaniem twojego kochanka, kiedy przyjedziesz, otwórz drzwi". Marta nie spodziewała się takiej reakcji męża

"Co z ciebie za matka, nie powinnaś mieć trójki dzieci, skoro potrafisz kochać tylko jedno"

"Muszę pomagać mojej matce, ona żyje o chlebie i wodzie. A moja żona uważa, że starsi ludzie potrzebują dużo do szczęścia"

"Męża karmiła dobrze, ale dla mnie nie było nic poza kaszą gryczaną i herbatą". Włożyłam w nią tyle wysiłku, a ona zachowała się w ten sposób

Ciasto "Zebra" na kefirze. Ciasto upieczone na kefirze jest bardziej delikatne

Więcej ciekawych wpisów znajdziesz na kolezanka.com