Małgorzata Ostrowska-Królikowska od czasu śmierci swojego męża Pawła bardzo dużo czasu spędza z rodziną i prowadzi też Instagram dla urozmaicenia swojego życia.

Dzieci we wszystko mnie włączały, żebym nie siedziała i nie popadła w apatię. Antek sprawił, że ruszyło moje konto na Instagramie. Mówił: „Choć, zrobimy zdjęcie, chodź, pokażę ci, jak to działa…”. Wcześniej nie miałam do tego serca – wyznała jednym z wywiadów gwiazda.

Popularne wiadomości teraz

"Moja teściowa nie zostanie długo na tym świecie, a jej mieszkanie trzeba jakoś podzielić. Wymyśliłam idealny plan"

"Co z ciebie za matka, nie powinnaś mieć trójki dzieci, skoro potrafisz kochać tylko jedno"

"Tego dnia miałam urodziny i poszliśmy do restauracji. Gdy tylko podnieśliśmy menu, zadzwonił kuzyn mojego męża"

"Zapaliłam światło i byłam zdziwiona, że pokój jest pusty. Mój syn i synowa postanowili wyrzucić mnie z mojego pokoju do kuchni"

Zwiastun pierwszego filmu Oliwii Bieniuk już w sieci. Mama byłaby z niej dumna

Aktorka naprawdę wkręciła się w prowadzenie swojego konta. Jest aktywną jego użytkowniczką i nabrała już realnego kontaktu ze swoimi fanami. Ostatnio nawet Małgorzata ostrzegła obserwujące je osoby przed tym, co sama przeżyła.

Uważajcie na spadające gałęzie!!! Ta wbiła się w mój samochód – napisała na zdjęciu, które pojawiło się na jej Instastory.

fot. Instagram @malgorzta_ok

Gwiazdy i ich fobie. Możecie się zdziwić, czego boją się celebryci

Dla ustalenia szczegółów i tego, czy nic nie stało się aktorce, portal Pudelek skontaktował się z Małgorzatą. Co powiedziała?

Jechałam ze zdjęć z pofarbowanymi włosami i tuż przede mną spadła gałąź. Dzięki Bogu pod koła, a nie na maskę, bo byłaby masakra. Mam kawał gałęzi w zderzaku i tyle. Gminy powinny sprawdzać drzewa i usuwać podejrzane gałęzie dla bezpieczeństwa kierowców.

Całe szczęście, że aktorce nic się nie stało! Kto wie, może właśnie jej zmarły ukochany miał ją wtedy w opiece?

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com