Wokalistka Iwona Węgrowska w sierpniu podzieliła się radosną wiadomością o tym, że jest w ciąży. Ale niestety ten szczęśliwy moment potrwał nie długo. W czwartek przekazała, że poroniła. 

Tak wyglądał koniec lipca. Ogromna radość! Za szybko się pochwaliłam?! Sama nie wiem.... Teraz i tak nie ma to już znaczenia. Kiedy usłyszałam serduszko, byłam pewna, że nic złego się już nie wydarzy. Niestety serce Mojego Dziecka przestało bić. To dla mnie trudny moment i bardzo ciężko mi o tym pisać i mówić. Nie mogę się pozbierać od paru dni i nie mogłam już znieść pytań jak dzidziuś. To pierwsze takie poronienie, tak trudne i tak bolesne - napisała Węgrowska na Instagramie.

Popularne wiadomości teraz

"Widzę jakieś papiery w koszu. Serce podpowiadało mi, że mój mąż nie jest w podróży służbowej. Podwinęłam rękawy i sięgnęłam do wiadra"

"Całe życie zdmuchiwałam z ciebie kurz, a ty poszedłeś do swojej kochanki: to twoja wina"

"Czułam się zbyt stara i zbyt zmęczona, by mieć kolejne dziecko, ale Adam zrobił wszystko, co w jego mocy, by zmienić moje zdanie"

"Kiedyś skończyły mi się pieniądze i byłam w innym mieście. Nie miałam ani grosza w portfelu, więc zadzwoniłam do męża, ale on mnie zaskoczył"

View this post on Instagram

Tak wyglądał koniec lipca. Ogromna radość !!!!!! Za szybko się pochwaliłam?! Sama nie wiem....teraz i tak nie ma to już znaczenia😭 Kiedy usłyszałam serduszko ❤byłam pewna, że nic złego się juz nie wydarzy i pochwaliłam się z Wami tą radosną nowiną . Niestety Serce Mojego Dziecka przestało bić🖤😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭 To dla mnie trudny moment i bardzo ciężko mi o tym pisać i mówić. Nie moge się pozbierać od paru dni i nie mogłam już znieść pytań jak dzidziuś. To pierwsze takie poronienie, tak trudne i tak bolesne. To wszystko co moge powiedzieć teraz🖤😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭

A post shared by Iwona Węgrowska (Iva) (@wegrowska_oficjalnie) on

Zenek Martyniuk stracił pracę w Telewizji Polskiej? Wszystko przez własnego syna

Tak samo opowiedziała o tym, jak się teraz czuje. Jest to dla niej bardzo ciężki moment w życiu. 

Na razie jest mi bardzo ciężko. Maciek rzucił wszystko, żeby być ze mną cały czas. Jestem kłębkiem nerwów. Ciągle płaczę, odczuwam ból, ciężko ze mną wytrzymać. Jestem z córką w domu, nie chciałam jechać do szpitala. Potrzebuję być blisko swojej rodziny. Niestety, szpital jest nieunikniony. Doktor będzie musiał sprawdzić, czy wszystko jest w porządku. To późne poronienie. Miałam już naprawdę duży brzuch -podzieliła się Iwona z portalem Plotek.

Niesamowita ryba u wybrzeży Filipin

Jak się okazało, to było nie pierwsze poronienie Iwony. 

Pierwsze poronienia były wczesne - organy jeszcze nie pracowały. Był pęcherzyk, ale nie biło serce, więc poronienie przychodziło razem z miesiączką. A tu płód był już duży. Po prostu w pewnym momencie przestał się rozwijać i serce przestało bić. To dla mnie bardzo trudne. Stało się to dopiero wczoraj, a ja nie mogę powstrzymać łez. Płaczę do tej pory. To ogromna tragedia dla mojej całej rodziny. Mama przeżyła to bardzo.

View this post on Instagram

@burza_lokow Dziękuję

A post shared by Iwona Węgrowska (Iva) (@wegrowska_oficjalnie) on

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com