Dziś Katarzyna Zielińska może pochwalić się nienaganną figurą i stylem, ale dobrze pamiętamy, że nie zawsze tak było. Aktorka zaczynała w serialu Barwy Szczęścia i nie wyglądała wtedy tak, jak dziś. 

fot. @katarzynazielinska

Jednak Kasia jakby z dnia na dzień totalnie się zmieniła. Scięła włosy, postawiła na mocną fryzurę, schudła i nagle totalnie zmieniła swój styl ubierania się. Metamorfoza zdecydowanie wyszła jej na plus, ale jak do niej doszło? Aktorka postanowiła wyjawić sekret swojej przemiany na łamach Twojego Stylu.

Basia Kurdej-Szatan pozuje w zmysłowej sesji. Nie wszystkim się to spodoba

W rozmowie z magazynem wydało się, że wpływ na zmianę jej wizerunku miały dwie osoby: scenarzystka Ilona Łepkowska oraz producent filmowy Tadeusz Lampka. Aktorka pracowała z nimi w Barwach Szczęścia.

Popularne wiadomości teraz

"Pobraliśmy się, gdy byłam już w siódmym miesiącu ciąży. Świętowaliśmy skromnie, tylko z najbliższymi. Po ślubie nie mieliśmy dokąd pójść"

"Tak bardzo mi pomagasz, jak mogę ci się odwdzięczyć: zostań matką mojej córki. To wystarczy"

"Stoję przed mieszkaniem twojego kochanka, kiedy przyjedziesz, otwórz drzwi". Marta nie spodziewała się takiej reakcji męża

"Przez trzy lata teściowa nazywała mnie córką, cieszyła się naszym szczęściem. A potem to było jak nagłe cięcie: zostaliśmy wyrzuceni z mieszkania"

Jednak czy ta współpraca była przyjemna? Ze wspomnień aktorki można powiedzieć jedno - nieszczególnie. Gorzkie słowa, które skierowano w jej stronę były mocne, a Kasi wcale nie było miło, gdy je usłyszała.

Szłam Marszałkowską i płakałam. Czułam się nieszczęśliwa, bo żadna kobieta, nie chce usłyszeć, że jest gruba i nie ma gustu – wspomina Zielińska.

Cleo zachwyca odchudzoną figurą! Znalazła łatwy sposób na zrzucenie zbędnych kilogramów

Na szczęście słowa krytyki nie zgniotły Kasi. Podeszła do tego profesjonalnie i wzięła sprawy w swoje ręce.

Jestem typem zadaniowca, to była prosta sytuacja: miałam schudnąć i nauczyć się mody. Tamtego dnia już po kilku godzinach miałam telefon do trenerki i stylisty. Zaczęłam biegać, ważyć się. Ucieszyłam się, że tak szybko zobaczyłam efekty. Lubiłam swoje ciało, gdy było go więcej, ale ono jest moim narzędziem pracy i do tego narzędzia mieli uwagi Ilona Łepkowska i Tadeusz Lampka. Rozumiem to — dodała Kasia.

Ta historia jest dowodem na to, że choć czasem wydaje nam się, że praca aktora jest łatwa i przyjemna - nie jest to branża tak kolorowa jak myślimy.

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com