Jak ułożył się los aktorki z filmu "Znachor"?

Kto pamięta polski film pod nazwą "Znachor"? Reżyser filmu jest Jerzy Goffman. Pamiętacie tę aktorkę, słynną Marysię, którą zagrała polska aktorka Anna Dymna. Jak ułożył się los pięknej i łamliwej córki znanego chirurga?

Anna Dymna - Marysia
Łącznie polska aktorka ma na swoim koncie ponad 250 ról teatralnych, filmowych i telewizyjnych. W 1990 roku Anna zagrała Margaritę w polskiej adaptacji powieści Bułhakowa Mistrz i Małgorzata. Ten czteroczęściowy film otrzymał dobre recenzje zarówno od widzów, jak i krytyków.W polskim serialu Wiedźmin z 2002 roku, opartym na twórczości Andrzeja Sapkowskiego, wcieliła się w uzdrowicielkę Nenneke, która praktycznie zastąpiła matkę bohatera Geralta.

52-letnia Beata Ścibakówna chwali się sylwetką. Aktorka szokuje swoim umięśnionym brzuchem

Anna Dymna była trzykrotnie zamężna. Według samej aktorki największy wpływ na nią miał jej pierwszy mąż, który zmarł przed pracą nad Szamanem. Był to Wiesław Dymny, polski aktor i scenarzysta. Drugi mąż był Zbigniew Szota. Pobrali się w 1983 roku, rozwiedli w 1989 roku. Z tego małżeństwa w 1986 roku urodził się syn Michał Szota. Obecny mąż jest Krzysztof Orzechowski, który jest znanym reżyserem oraz aktorem.

Popularne wiadomości teraz

"Wstyd mi przyznać, że widziałam mojego wnuka tylko raz, mimo że ma już 2 miesiące. A wszystko przez moją synową"

"Musimy wymienić mieszkanie, nie jesteś moją matką, żeby się tobą opiekować". Marianna wychowała Larę, a teraz jest sama

"Jeśli chcecie żyć szczęśliwie, nigdy nie dawajcie swoim mężczyznom drugiej szansy. Po rozwodzie nauczyłam się tej lekcji na zawsze"

"Czułam się zbyt stara i zbyt zmęczona, by mieć kolejne dziecko, ale Adam zrobił wszystko, co w jego mocy, by zmienić moje zdanie"

Pola Wiśniewska założyła stronę internetową. Tak piąta żona wykorzystuje swoje 5 minut

Teraz aktorka ma już 67 lat. W kadrze z filmu krótkometrażowego z 2015 roku „Dzień babci” nie jest już rozpoznawalna jako piękna Marysia. Aktorka z optymizmem opowiada o swoim wieku i wyglądzie:
„To fantastyczne, że nie muszę już martwić się o swój wygląd. Jeśli jesteś młodą aktorką, zawsze możesz usłyszeć: trochę spałaś, jesteś spuchnięta, prostujesz się… Teraz im gorzej wyglądam, tym lepiej”.

Ponadto od 1999 roku jest zaangażowana w działalność charytatywną. A od 2003 roku, czyli od 15 lat, istnieje jej własny fundusz charytatywny na rzecz pomocy osobom niepełnosprawnym.

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com

Jak ułożył się los aktorki z filmu "Znachor"?

"Wstyd mi przyznać, że widziałam mojego wnuka tylko raz, mimo że ma już 2 miesiące. A wszystko przez moją synową"

"Musimy wymienić mieszkanie, nie jesteś moją matką, żeby się tobą opiekować". Marianna wychowała Larę, a teraz jest sama

"Jeśli chcecie żyć szczęśliwie, nigdy nie dawajcie swoim mężczyznom drugiej szansy. Po rozwodzie nauczyłam się tej lekcji na zawsze"

"Czułam się zbyt stara i zbyt zmęczona, by mieć kolejne dziecko, ale Adam zrobił wszystko, co w jego mocy, by zmienić moje zdanie"

"Zadzwoniłam do córki, powiedziałam jej, że chodzi o ogłoszenie, ale nie mogłam się powstrzymać, zalałam się łzami i rozłączyłam"

Każdego wieczoru po pracy Julia i Adam szli razem na spacer. I wtedy mężczyzna jako pierwszy zaczął mówić o rozwodzie: kobieta zaczęła płakać

"Chciałam dać mojemu synowi kilka rad z głębi serca, aby zapobiec konfliktom. Ale jeszcze pogorszyłam sprawę"

"Dziadek mojego męża nie chce dać mu domu. Nie zgadzam się z tą decyzją: ma on pełne prawo do mieszkania"

"Zaprosiłam moich koleżanek na przyjęcie urodzinowe i zaproponowałam, żeby każda zapłaciła za siebie: to był test i nie wszyscy go zdali"

"Matka poradziła mi, żebym naciskała na narzeczonego, by powiedział, czy chce się ze mną ożenić, czy nie. W przeciwnym razie jest to bezużyteczne"

"Mój ojciec 'pojawił się ponownie' wiele lat później i teraz domaga się pomocy jak członek rodziny. Jest też obrażony, że go ignoruję"

Zamożna para nie miała własnych dzieci, więc adoptowała dziewczynkę. Miesiąc później oddali ją do sierocińca: "Jak można zrobić coś takiego dziecku"

Staruszka była załamana i gorzko płakała, nie chciała iść do domu opieki, ale syn był nieugięty: "Michał, ja cię wychowałam, a ty mnie tak traktujesz"