Nick Cordero był popularnym i bardzo utalentowanym aktorem występującym na nowojorskim Brodwayu. Tam też poznał swoją żonę, z którą pobrał się w 2017 roku. 11 miesięcu temu urodził się ich synek. Byli szczęśliwą i kochającą się rodziną.

fot. Instagram @amandakloots

fot. Instagram @amandakloots

Trudne chwile w życiu Krzysztofa Krawczyka: "Nie przestajemy płakać i modlić się"

Niestety, sielankę przerwało nagłe pogorszenie stanu zdrowia aktora. Na przełomie marca i kwietnia trafił do szpitala. Gdy wykonano mu test na SARS-CoV-2, a wynik okazał się pozytywny. Zdrowie Nicka wisiało na włosku. Aktora wprowadzono nawet w stan śpiączki farmakologicznej. Przeszedł także dwa małe udary, grzybice płucną, a w jego serce wszczepiono tymczasowy rozrusznik. Oprócz tego mężczyzna miał też problem z krzepliwością krwi i amputowano mu prawą nogę. Natomiast 2 lipca, w rozmowie z jedną z amerykańskich telewizji, jego żona przyznała, że jej mąż potrzebuje przeszczepu obu płuc. Trzy dni później Nick Cordero zmarł, a o jego śmierci w bardzo wzruszający sposób poinformowała jego żona.

Popularne wiadomości teraz

"Nie mogę jeść tylko 2 razy dziennie tylko dlatego, że ty tak chcesz": krzyknęła moja synowa, gdy usłyszała naszą podstawową rodzinną zasadę

"Czułam się zbyt stara i zbyt zmęczona, by mieć kolejne dziecko, ale Adam zrobił wszystko, co w jego mocy, by zmienić moje zdanie"

"Co za zdrada, nie mam pojęcia, od kogo są te bukiety": byli dobroczyńcy, którzy powiedzieli mi o twoich podróżach

"Kiedyś skończyły mi się pieniądze i byłam w innym mieście. Nie miałam ani grosza w portfelu, więc zadzwoniłam do męża, ale on mnie zaskoczył"

Bóg ma teraz kolejnego anioła w niebie. Mój kochany mąż zmarł dziś rano. Był otoczony miłością przez swoją rodzinę, która modliła się, gdy opuszczał ziemię. Nie mogę w to uwierzyć. Serce mi pęka, bo nie wyobrażam sobie życia bez niego. Nick był takim jasnym światłem. Był przyjacielem wszystkich, uwielbiał słuchać, pomagać, a zwłaszcza rozmawiać. Był niesamowitym aktorem i muzykiem. Kochał swoją rodzinę i uwielbiał być ojcem i mężem. - napisała Amanda Kloots

View this post on Instagram

God has another angel in heaven now. My darling husband passed away this morning. He was surrounded in love by his family, singing and praying as he gently left this earth. ⠀ I am in disbelief and hurting everywhere. My heart is broken as I cannot imagine our lives without him. Nick was such a bright light. He was everyone’s friend, loved to listen, help and especially talk. He was an incredible actor and musician. He loved his family and loved being a father and husband. Elvis and I will miss him in everything we do, everyday. ⠀ To Nicks extraordinary doctor, Dr. David Ng, you were my positive doctor! There are not many doctors like you. Kind, smart, compassionate, assertive and always eager to listen to my crazy ideas or call yet another doctor for me for a second opinion. You’re a diamond in the rough. ⠀ ⠀ I cannot begin to thank everyone enough for the outpour of love , support and help we’ve received these last 95 days. You have no idea how much you lifted my spirits at 3pm everyday as the world sang Nicks song, Live Your Life. We sang it to him today, holding his hands. As I sang the last line to him, “they’ll give you hell but don’t you light them kill your light not without a fight. Live your life,” I smiled because he definitely put up a fight. I will love you forever and always my sweet man. ❤️

A post shared by AK! ⭐️ (@amandakloots) on

Małgorzata Rozenek apeluje do wszystkich kobiet. Sprawa dotyczy każdej z nas

To bardzo tragiczna wiadomość. Wyrażamy ogromne wyrazy współczucia dla całej rodziny aktora.

fot. Instagram @amandakloots

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com