Finał „Mam Talent” coraz bliżej, a w związku z tym widzom programu towarzyszą jeszcze większe emocje. Jednak jak dotąd jeszcze żaden z jurorów tak dosadnie nie obraził żadnego uczestnika show.

Małgorzata Kożuchowska wyznaje, jak doszło do niefortunnego uśmiercenia Hanki w kartonach.

Agnieszka Chylińska, bo o niej mowa, znana jest ze swojego ciętego języka. Piosenkarka zawsze szokowała swoim zachowaniem i wzbudzała szacunek za swoją odwagę, nie bała się bowiem mówić prawdy. W związku z tym, od lat Polacy kochają ją w roli jurorki w „Mam Talent”.

Jednak teraz, większość widzów uznała, że Chylińska zachowała się karygodnie. Podczas sobotniego półfinału doszło bowiem do bardzo napiętej sytuacji między nią a Tomaszem Baranem, który zaprezentował publiczności i jury sztuczki z piłką do koszykówki.

Popularne wiadomości teraz

"Wstyd mi przyznać, że widziałam mojego wnuka tylko raz, mimo że ma już 2 miesiące. A wszystko przez moją synową"

"Musimy wymienić mieszkanie, nie jesteś moją matką, żeby się tobą opiekować". Marianna wychowała Larę, a teraz jest sama

"Widzę jakieś papiery w koszu. Serce podpowiadało mi, że mój mąż nie jest w podróży służbowej. Podwinęłam rękawy i sięgnęłam do wiadra"

"Jeśli chcecie żyć szczęśliwie, nigdy nie dawajcie swoim mężczyznom drugiej szansy. Po rozwodzie nauczyłam się tej lekcji na zawsze"

Podczas swojego występu, uczestnik miał kontakt z publicznością, jednak w pewnym momencie wyłączono mu mikrofon. Wiadomo jednak, że przed wejściem na scenę, Tomasz wspomniał, iż produkcja programu nie zgodziła się, by podczas jego występu na scenie wystąpiła razem z nim właśnie Agnieszka Chylińska. Jednak w trakcie wykonywanych sztuczek, uczestnik zwrócił się bezpośrednio do piosenkarki, jednak nie wiemy, jakich słów użył Tomasz, ze względu na wyłączony mikrofon.

Edyta Górniak flirtuje z instruktorem z „My Way” – coś z tego będzie?

Po występie jurorzy grzecznie zapytali się, co chciał powiedzieć Tomasz, jednak on opryskliwe odpowiedział „Zatrudnijcie tłumacza, żeby przetłumaczył, co powiedziałem”. Doszło nawet do przeprosin ze strony Agnieszki, która nie wiedziała o teoretycznym uczestnictwie jej w tym wystepie, ponieważ niczego nie usłyszała. Niestety, Tomasz Baran nie wytłumaczył zamieszania, a tylko pogardliwie spoglądał na jury. W końcu Chylińska wyznała: „Mi jest przykro, że dopuściliśmy cię do półfinału, bo zachowujesz się jak palant".

Uczestnik nic na to nie powiedział, ale widzowie byli oburzeni zachowaniem piosenkarki. Większości z nich było żal chłopaka i ocenili postawę Chylińskiej jako nieprofesjonalną. Co więcej, domagają się, by artystka przeprosiła Tomasza Barana.

Uważacie, że reakcja Chylińskiej była słuszna, czy faktycznie przesadziła?

Więcej ciekawych artykułów zajdziesz na koleżanka.com