Weronika Marczuk z okazji Dnia Dziecka 1 czerwca zdecydowała się na to, aby po raz pierwszy pokazać twarz swojej córki. Na jej Instagram widzimy zdjęcie dziecięcych zabawek i fragment twarzy dziewczynki.
Antek Królikowski zaprezentował miłe zdjęcie ze swoimi "dziećmi". Bardzo mu pasuje
Miałam wspaniałe życie i wiele planów na przyszłość, ale jedno wydarzenie wszystko zrujnowało: "Nie jestem jej nic winna"
W następny weekend Andrzej pojechał na wieś, aby pomóc babci. Marta wiedziała, że postępuje słusznie
"Nie chcę nawet patrzeć na córkę mojego męża, tak bardzo przypomina swoją matkę: jak mogę z nią wytrzymać"
"Mój mąż błaga mnie na kolanach, abym pozwoliła jego kochance zostać w naszym mieszkaniu. Kocha mnie, ale nie kocha jej"
To mój pierwszy, w pełni szczęśliwy 1 czerwca, który z radością spędzam z Anią i dziećmi przyjaciół. Moje myśli wędrują w kierunku tych matek i ojców, którym się nie udaje zaznać jeszcze TEGO szczęścia… Z pewnością — piszę JESZCZE — bo wierzę, że to nastąpi, piszę też MATKI i OJCOWIE, bo wiem, że warto próbować i pracować nad stworzeniem najpierw obrazu, a potem jego wcielenia - napisała pod zdjęciem Weronika Marczuk.
Pod postem oczywiście nie zabrakło miłych komentary od internautów:
- Ale urocza. Wszystkiego najpiękniejszego.
- Wszystkiego Najlepszego dla Pięknej Księżniczki.
- Jaka słodka
Ktoś nawet napisał, że dziecko jest bardzo podobne do mamy.
Córka podobna do mamusi
Wcześniej pisaliśmy o tym, jak Martyna Gliwińska prezentuje się z nowym wyglądem. O Martynie Gliwińskiej stało głośno wtedy, gdy zaczęła się ona spotykać z polskim piłkarzem Jarosławem Bieniukiem. Po śmierci Anny Przybylskiej życie Bieniuka całkowicie się zmieniło i wydawało się, że on na zawsze będzie sam, aż w końcu obok niego pojawiała się słynna blondyneczka Martyna Gliwińska. Szczegółowo o tym czytaj w naszym artykule.
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com