Agnieszka i Grzegorz Hyży. Czy można im gratulować powiększenia rodziny

Agnieszka Hyży znana jest z tego, że dość aktywnie działa w mediach społecznościowych. Ostatnio jednak fani zauważyli pewną zmianę, która ich zaniepokoiła. Ostatni post na profilu Agnieszki ukazał się w sylwestra i był podsumowaniem ubiegłego roku. Zaczęli wię dopytywać gwiazdę co się dzieje, a ta opublikowała dość wymowny wpis...

61 - letnia babcia urodziła wnuczkę. Niewiarygodna historia matki i syna

Stuk puk Trochę mnie tu nie było... Wypadłam z (o)BIEGU. Jak Wasz początek 2020? Jakieś te doby krótsze się stały w tym dwudziestoleciu ... pół miesiąca przemknęło. Ale jak to się mówi... CISZA TO WIELKI ŻYWIOŁ, W KTÓRYM RODZĄ SIĘ WIELKIE RZECZY?? Więc już nie mogę się doczekać, żeby urodziło i... zaczęło żyć swoim życiem. Brzmi dwuznacznie i niech tak zostanie. Niedopowiedzenia są ... fajne

Fani prędko pospieszyli z gratulacjami. Jednak sama gwiazda milczy.

Popularne wiadomości teraz

"Muszę pomagać mojej matce, ona żyje o chlebie i wodzie. A moja żona uważa, że starsi ludzie potrzebują dużo do szczęścia"

"Mieszkamy w prywatnym domu z moją teściową. Nie wszystko jej się podoba, jest przyzwyczajona do tego, że wszystko jest po jej myśli"

"Zapaliłam światło i byłam zdziwiona, że pokój jest pusty. Mój syn i synowa postanowili wyrzucić mnie z mojego pokoju do kuchni"

"Po wypisie rodzice zabrali mnie do domu, ponieważ chciałam zrobić mężowi niespodziankę. Poszłam do mieszkania z dzieckiem, a mój mąż nie był sam"

Agnieszka i Grzegorz Hyży są małżeństwem od 5 lat. Wspólnie zdecydowali się wychowywać trójkę dzieci - córkę Agnieszki i bliźniaków Grzegorza. Czy w rodzinie zapanuje kolejne szczęście i para powita na świecie swoje wspólne dziecko?

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com

Agnieszka i Grzegorz Hyży. Czy można im gratulować powiększenia rodziny

"Muszę pomagać mojej matce, ona żyje o chlebie i wodzie. A moja żona uważa, że starsi ludzie potrzebują dużo do szczęścia"

"Mieszkamy w prywatnym domu z moją teściową. Nie wszystko jej się podoba, jest przyzwyczajona do tego, że wszystko jest po jej myśli"

"Zapaliłam światło i byłam zdziwiona, że pokój jest pusty. Mój syn i synowa postanowili wyrzucić mnie z mojego pokoju do kuchni"

"Po wypisie rodzice zabrali mnie do domu, ponieważ chciałam zrobić mężowi niespodziankę. Poszłam do mieszkania z dzieckiem, a mój mąż nie był sam"

"Zadzwoniłam do córki, powiedziałam jej, że chodzi o ogłoszenie, ale nie mogłam się powstrzymać, zalałam się łzami i rozłączyłam"

Każdego wieczoru po pracy Julia i Adam szli razem na spacer. I wtedy mężczyzna jako pierwszy zaczął mówić o rozwodzie: kobieta zaczęła płakać

"Chciałam dać mojemu synowi kilka rad z głębi serca, aby zapobiec konfliktom. Ale jeszcze pogorszyłam sprawę"

"Dziadek mojego męża nie chce dać mu domu. Nie zgadzam się z tą decyzją: ma on pełne prawo do mieszkania"

"Zaprosiłam moich koleżanek na przyjęcie urodzinowe i zaproponowałam, żeby każda zapłaciła za siebie: to był test i nie wszyscy go zdali"

"Matka poradziła mi, żebym naciskała na narzeczonego, by powiedział, czy chce się ze mną ożenić, czy nie. W przeciwnym razie jest to bezużyteczne"

"Mój ojciec 'pojawił się ponownie' wiele lat później i teraz domaga się pomocy jak członek rodziny. Jest też obrażony, że go ignoruję"

Zamożna para nie miała własnych dzieci, więc adoptowała dziewczynkę. Miesiąc później oddali ją do sierocińca: "Jak można zrobić coś takiego dziecku"

Staruszka była załamana i gorzko płakała, nie chciała iść do domu opieki, ale syn był nieugięty: "Michał, ja cię wychowałam, a ty mnie tak traktujesz"